Dwie Córki

Dwie Córki

niedziela, 23 lutego 2014

Odpadł!

Nocna niespodzianka. Niee, nie sraka, to już standard przecież. W nocy odpadł pępek! Nareszcie. Niby odcięłam pępowinę już po urodzeniu łożyska, niby już nie tętniła, ale jednak była bardzo gruba i skręcona, więc mocno się trzymała. Kikutek suchy od wielu dni, trzymał się uparcie. No i w końcu odpuścił. Radość wielka, bo dziś kolejny pierwszy raz - pierwszy spacer w chuście. Wcześniej nie wkładaliśmy bobasa do niej, bo jednak pępol dawałby się we znaki, a nie chcieliśmy żeby się zniechęciła. Dzisiejsza rundka po osiedlu zakończona sukcesem. Matka nawet się dotleniła i to tak, że aż ją głowa rozbolała. A juniorka pięknie wtuliła się w tatę, przykimała, złapała trochę świeżego powietrza, same plusy.

Ale żeby nie było za bardzo kolorowo, to muszę stwierdzić, że dzieci urodzone w domu wcale nie są spokojniejsze. Chyba, że to wersja light, a jakby się urodziła w szpitalu to dopiero pokazałaby rogi. Nie dowiem się, ale muszę przetrwać armageddon młodszocórkowy. Cierpliwość nie jest jej najmocniejszą stroną, a sąsiedzi doskonale wiedzą kiedy u nas wypada pora karmienia...

1 komentarz: