Dwie Córki

Dwie Córki

niedziela, 6 kwietnia 2014

Pozamiatani

Siekło i nas. Zaczęło się tradycyjnie niewinnie, Starszak przywlekł z przedszkola kaszelek, katarek, przetrawił, zmutował i podał dalej. Poskładało Tatę, nawet L4 dostał, więc w miarę konkretnie, a po kilku dniach przyszła pora na Matkę, która z godziny na godzinę straciła zdolność wydawania z siebie dźwięków innych niż ledwosłyszalny szept. Krtań załatwiona, mąż szczęśliwy, żona nie będzie przez kilka dni krzyczeć. Najmłodsza - najdzielniejsza. Nie ma się co dziwić, doi mleko z kompletem przeciwciał. Innymi słowy - uodparnia się na Starych. Wcześnie coś. Ech:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz